Moja praca wzięła udział w Miedzynarodowej Wystawie Akwareli w Kosowie, listopad 2019.
Otwórz drzwi...
Piękny poranek Wielkanocny, chcę tylko powiedzieć, ciesz się chwilą.
Przejdźmy do mojej głównej myśli.
W dzisiejszym świecie, życie to wyścig, każdy biega w pośpiechu, próbując chwycić coś cennego. Oczekiwania wzrastają, potrzeby są większe i większe, natomiast satysfakcja spada. Lista obowiązków jest nieskończona i życie zaczyna tracić smak.
Zasadniczo człowiek to nie maszyna, jednak pozwalamy na zmianę natury, co jest znaczącym błędem. Przez ciągłe bieganie, zaczynamy być niewidomi i głusi, bez uczuć. Tracimy sens życia. Powinniśmy zatrzymać ten pęd, zwolnić, świat się nie skończy. Poprostu przestań myśleć, przestań biegać, zacznij być, czuć i żyć! Spacer pośród natury, głeboki oddech i otwarte oczy pozwolą zobaczyć i poczuć cud życia.
...otwórz drzwi w Twoim wnetrzu! Ciesz się podróżą...odkrywaj...przygodę, która kryje się w Tobie!
The Journey Begins
Good company in a journey makes the way seem shorter.
.…j…..o….u….r….n….e….y
My journey in a few word. Let’s check my childhood first. I was always very energetic even as a child. Climbing on a tree and jumping down or just hanging on a branches with the head upside down was’t something significant for me, it was more quiet routine and natural way of beeping Really, that has not change I need to say! Asking a 1000 of question was also very natural and a bit flustering for my mum, so she definitely prefers me being on a tree. Let’s say honestly child with additional energy never stay still, always move, always run to find something interesting, something new, challenging, magical, so trying and falling, dreaming and swimming … it was me. Journey…hmmm I really feel like I was born with the suitcase full of dreams and maps with the places I want to see and touch, things I want to learn and try, paints to colors all the gloomy cloudy days and tools to do some DIY